18-latkowie szli na ryby, zostali pobici i okradzeni przez rówieśników
W poniedziałek wieczorem dzielnicowi zostali wezwani na interwencję na ul. Sportową w Makowie Mazowieckim. "Idący przez Park Sapera przechodnie zauważyli, że dwóch młodych ludzi bije dwóch innych nastolatków. Świadkowie zdarzenia zaczęli odciągać agresorów i wezwali policję. Gdy napastnicy zobaczyli radiowóz, uciekli" – zrelacjonowała policjantka.
Z ustaleń mundurowych wynika, że dwóch 18-latków szło nad rzekę łowić ryby, gdy zaczepiła ich grupa nieznajomych. "Dwóch napastników pobiło swe ofiary i zabrało im telefon i wędkę" – powiedziała rzeczniczka policji. Niedługo potem dzielnicowi zatrzymali dwóch 18-letnich podejrzanych o rozbój, gdy ci szli ulicą Kopernika. Jeden z nich miał przy sobie skradziony telefon. Wędka była ukryta w pobliskich krzakach.
Zatrzymani usłyszeli zarzut rozboju, za co grozi kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności. Decyzją Prokuratury Rejonowej w Przasnyszu mężczyźni zostali objęci dozorem policyjnym połączonym z zakazem zbliżania się do pokrzywdzonych i kontaktowania się z nimi.(PAP)
Autorka: Ilona Pecka
ilp/ apiech/