Radom/ Areszt dla kierowcy, który uciekał przed policyjnym pościgiem, próbował potrącić policjanta i uszkodził radiowozy
Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Agnieszka Borkowska poinformowała PAP we wtorek, że 34-letni mieszkaniec pow. radomskiego usłyszał trzy zarzuty: czynnej napaści na funkcjonariusza policji, kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości (powyżej 2 prom. alkoholu w organizmie) i niezatrzymania pojazdu do kontroli drogowej. We wtorek sąd na wniosek prokuratury zdecydował o tymczasowym aresztowaniu 34-latka na trzy miesiące. Mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia.
Jak informowała wcześniej rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu podinsp. Katarzyna Kucharska, w niedzielę rano w Grójcu (Mazowieckie) policjanci próbowali zatrzymać do kontroli drogowej pojazd. Kierowca volkswagena nie zatrzymał się jednak na dawane przez funkcjonariuszy sygnały i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli w pościg, który prowadził przez trzy powiaty: grójecki, białobrzeski i radomski.
"W powiecie białobrzeskim kierujący volkswagenem na widok policyjnej blokady zatrzymał się, po czym wycofał i rozpędził wprost na umundurowanego funkcjonariusza, który oddał w kierunku samochodu kilkanaście strzałów. Jednak i to nie powstrzymało kierującego, który uderzył w oznakowane radiowozy i kontynuował jazdę" – zrelacjonowała rzeczniczka policji.
Ostatecznie samochód został zatrzymany na polnej drodze w powiecie radomskim w okolicy miejscowości Sewerynów w gm. Przytyk. Za kierownicą siedział 34-latek z powiatu radomskiego, który miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. W aucie znaleziono maczetę.
W wyniku oddanych przez policjanta strzałów, ranny został 38-letni pasażer. Mężczyzna odniósł obrażenia niezagrażające życiu i trafił do szpitala.(PAP)
Autorka: Ilona Pecka
ilp/ mark/
