Samotny koń biegał po ulicach Radomia. Zatrzymał go jadący na służbę policjant radomskiej drogówki
Dzisiaj około godziny 5.30 na ulicy Kozienickiej w Radomiu środkiem ulicy biegał wystraszony koń. Zwierzę nic sobie nie robiło z faktu, że porusza się środkiem ulicy, obok przejeżdżających samochodów. Na szczęście tą właśnie drogą jechał na służbę policjant radomskiej drogówki post. Łukasz Cukrowicz, który na widok przerażonej zwierzyny zatrzymał swój pojazd i pieszo dogonił konia. Następnie telefonicznie poinformował dyżurnego radomskiej jednostki o zaistniałej sytuacji i o braku jakiejkolwiek opieki nad zwierzęciem. Na miejsce udał się patrol prewencji, który pomógł zabezpieczyć konia do czasu ustalenia jego właściciela. Po kilkunastu minutach na miejsce przybył zmartwiony właściciel i oświadczył, że koń w nocy przestraszył się czegoś, oddalił się od stada 10 koni i rozpoczął swoją podróż od miejscowości Gzowice do Radomia.
Jak się okazało 8-letniemu kucykowi o imieniu Juta po wstępnych oględzinach nic się nie stało, „najadł się" tylko strachu i przebył ponad 15 kilometrów, aby zakończyć swoją wycieczkę na spotkaniu z policjantami radomskiej komendy.
Zmęczone, ale całe i zdrowe zwierzę przekazano właścicielowi, którego pouczono o prawidłowym zabezpieczeniu swojego podopiecznego przed kolejną ucieczką.
Autor: sierż. szt. Dorota Wiatr-Kurzawa/WRD KMP w Radomiu.