Wystawili 4 tys. faktur na 80 mln zł; pięć osób zatrzymanych
Mundurowi zatrzymali w tej sprawie pięć osób, w tym głównego podejrzanego. Straty Skarbu Państwa są szacowane na 25 mln zł - podała w poniedziałek policja i prokuratura z Jastrzębia-Zdroju.
Według ustaleń śledztwa, zatrzymani produkowali puste faktury przy wykorzystaniu kilku podmiotów gospodarczych, działali w woj. śląskim w latach 2018-2022. „Stworzona została struktura powiązanych spółek wystawiających na zamówienie fałszywe faktury na fikcyjne usługi i pozorny zakup towarów. +Mózgiem+ gangu był 40-letni mieszkaniec Piekar Śląskich. W procederze brało udział także biuro rachunkowe” - opisywali policjanci.
„Było to na tyle inteligentnie zrobione, że osoby, które stworzyły mechanizm wystawiania nierzetelnych faktur oparty o kilka spółek rozliczały się również między sobą, wzajemnie bilansując transakcje. W pewien sposób oszukały system kontroli JPK (jednolity plik kontrolny – PAP). Proceder działał przez pięć lat” - powiedział PAP zastępca prokuratora rejonowego w Jastrzębiu-Zdroju Arkadiusz Kwapiński.
Faktury były sprzedawane firmom z całego woj. śląskiego - m.in. z Jastrzębia-Zdroju, Katowic, Gliwic, Chorzowa, wśród klientów gangu są też pojedyncze spółki spoza regionu. Faktury były wystawiane na zamówienie, po uprzednim ustaleniu, co ma w nich zostać wpisane - uzgadniano to np. przez komunikatory. Gotowe już dokumenty przesyłano mailem lub tradycyjną pocztą.
Wprowadzane do obrotu nierzetelne faktury opiewały na łączną kwotę 80 mln zł. Wraz z nimi wytwarzane były inne dokumenty, które miały uwiarygodnić, że doszło do wykonania różnych usług, np. informatycznych, transportowych, kolportażu i produkcji materiałów reklamowych, a także sprzedaży części samochodowych. Puste faktury pozwalały różnym firmom generować koszty, co następnie umożliwiało nielegalne obniżanie należności podatkowych.
„Z nierzetelnych faktur skorzystało około 200 firm. W procederze brały udział zarówno jednoosobowe działalności gospodarcze, jak i spółki prawa handlowego. Używając tych fikcyjnych dokumentów, prawie 200 firm składało poświadczające nieprawdę deklaracje podatkowe, dokonując oszustw podatkowych i pomniejszając w ten sposób faktyczne należności podatków VAT, PIT i CIT. Skarb Państw mógł ponieść z tego tytułu starty w wysokości około 25 milionów złotych” - zaznaczyła policja i prokuratura.
Prokurator przedstawił zatrzymanym zarzuty dotyczące m.in. wystawiania nierzetelnych faktur VAT o znacznej wartości lub posługiwania się takimi fakturami w celu dokonywania oszustw podatkowych i uczynienia sobie z tego procederu stałego źródła dochodu, a także przestępstw karnoskarbowych oraz prania brudnych pieniędzy.
Na wniosek prokuratury sąd aresztował 40-latka z Piekar Śląskich, który według ustaleń postępowania odgrywał kluczową rolę w przestępczym procederze. Wobec pozostałych podejrzanych prokurator zastosował wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego w kwotach do 50 tys. zł oraz dozoru policji, zakazu opuszczania kraju i kontaktowania się ze wskazanymi osobami. Czyny zarzucane podejrzanym zagrożone są karą od 3 do nawet 30 lat pozbawienia wolności.
W śledztwie, które toczy się od dziewięciu miesięcy, zarzuty usłyszało na razie pięć osób. Niektóre były już wcześniej karane za posługiwanie się nierzetelnymi fakturami, jednak na dużo mniejszą skalę. Prok. Kwapiński podkreślił, że sprawa jest rozwojowa - może wzrosnąć kwota nierzetelnych faktur i liczba podejrzanych.(PAP)
kon/ agz/